Suchy Las jak Kuwejt!
Czy wójt zostanie paliwowym szejkiem?
- 250 podpisów mieszkańców przeciwko budowie stacji benzynowej przy skrzyżowaniu Sucholeska/Obornicka.
- Realizacja planu wójta to likwidacja rezerwy terenowej pod wygodne rozwiązanie komunikacyjne na przyszłość (np. wybudowanie ronda, kładki czy przejścia podziemnego dla pieszych) oraz wprowadzeniu chaosu komunikacyjnego.
- Budowa stacji na tym skrzyżowaniu oraz przy ul. Konwaliowej, na co pozwala plan miejscowy, to niebezpieczeństwo 4 stacji benzynowych na odcinku 2,8 km w Suchym Lesie.
- Żaden radny koalicji (jak również przewodniczący osiedla Suchy Las) nie ma prywatnego interesu w tej sprawie ani nieruchomości na terenie planowanej stacji czy w jej okolicy.
- Jaki zatem interes w budowie stacji wbrew woli mieszkańców ma wójt, który przecież nie jest mieszkańcem gminy i radni z jego opcji?
Idea budowy stacji benzynowej w centrum Suchego Lasu od początku miała dla wójta znaczenie priorytetowe. Od marca 2015 roku trwa standardowa procedura planistyczna dla miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla całego rejonu ulicy Diamentowej, a więc również dla obszaru, na którym ma powstać stacja benzynowa. Z normalnie procedowanego planu nagle wyodrębniono fragment, dla którego procedura planistyczna prowadzona była odrębnie. Tak utworzony nowy plan nazwano „rejon ulic Diamentowa II – etap I”. Na tym etapie tylko wójt wiedział, że na tym terenie planowana jest stacja benzynowa. Dlaczego nie informował o tym radnych, zarządu osiedla ani mieszkańców?
W maju br. plan ten trafił na sesję i został zdjęty z porządku obrad przy jednym głosie przeciwnym. W czerwcu projekt trafia ponownie pod obrady Rady Gminy, która po burzliwej dyskusji plan odrzuca. Decyzja Rady nie spotkała się oczywiście z aprobatą wójta, który nie bacząc na negatywne dla gminy skutki realizacji tej inwestycji, postanowił ten sam projekt uchwały „wcisnąć” Radzie Gminy pod obrady po raz kolejny w listopadzie. Nic więc dziwnego, że podczas listopadowej sesji Rada Gminy głosami koalicji klubów radnych INICJATYWA MIESZKAŃCÓW-GMINA RAZEM zdjęła ten punkt z porządku obrad.
W trakcie walki o stację benzynową zwyczajowo uruchomiono gminną machinę propagandową. Celem propagandystów było zdyskredytowanie radnych nieposłusznych koncernowi paliwowemu oraz wójtowi. Do działań zaczepnych tradycyjnie zaprzęgnięto kontrolowaną przez wójta gminną Gazetę Sucholeską oraz jedną z fanatycznie oddanych wójtowi Grzegorzowi Wojterze działaczek młodego pokolenia, która zapewne w poczuciu wdzięczności za umożliwienie kariery w jednej z gminnych instytucji, swoją ideologiczną pracę wykonuje szczególnie żarliwie. W oficjalnej propagandzie nie podaje się oczywiście argumentów merytorycznych. Ponieważ styl prowadzonej nagonki nie jest zbyt wysublimowany, to jej efekt jest raczej odwrotny od zamierzonego.
Wobec braku argumentów merytorycznych, zwolennicy budowy stacji benzynowej w centrum Suchego Lasu posuwają się do wysuwania insynuacji jakoby radni klubów koalicyjnych mieli w nieuchwalaniu planu jakieś osobiste interesy. Warto zatem poinformować opinię publiczną, że żaden radny/radna koalicji INICJATYWA MIESZKAŃCÓW-GMINA RAZEM nie ma na tym terenie ani w okolicy swoich nieruchomości. Żaden radny/radna nie ma własnego, prywatnego interesu w tej sprawie. Dotyczy to również przewodniczącego osiedla Suchy Las. Jeśli zatem ktoś pyta o interesy radnych klubów koalicyjnych, to może takie pytanie postawić szerzej? Dlaczego na tej sprawie tak bardzo zależy wójtowi i jego radnym?
Prawoskręt w ulicę Obornicką
Koronnym argumentem wójta na rzecz budowy stacji benzynowej jest sfinansowanie przez inwestora przebudowy skrzyżowania ulicy Obornickiej i Sucholeskiej. Problem w tym, że nie wiadomo na czym ta modernizacja miałaby polegać i jaką kwotę inwestor zamierza na to zadanie przeznaczyć. Jest natomiast deklaracja inwestora, że na swój koszt wykona prawoskręt z ulicy Sucholeskiej w ulicę Obornicką. Koszt tego zadania szacowany jest różnie od 150.000 zł do 600.000 zł (kwota podana przez inwestora). Prawoskręt w tym miejscu z pewnością by się przydał, chociaż nie rozwiąże nawet w najmniejszym stopniu problemów komunikacyjnych w tej części gminy, ponieważ wszyscy i tak zatrzymają się przed wiaduktem Narutowicza.
Wójt prezentuje …
Podczas listopadowej sesji wójt przedstawił radnym prezentację multimedialną, która miała im pokazać zmodernizowane skrzyżowanie z nowym prawoskrętem. Niestety, chyba pomylono slajdy i wstawiono slajd prawdziwy zamiast tego, który przygotowany został specjalnie dla radnych, bowiem na przedstawionym slajdzie nie było żadnego prawoskrętu. Na pytanie radnego Włodzimierza Majewskiego, dlaczego w zaprezentowanej koncepcji pominięto ów prawoskręt, wójt – chcąc zachować twarz odparł cynicznie, że radni powinni sobie ten prawoskręt … wyobrazić. Podczas głosowania okazało się, że radni klubu wójta bez trudu taki prawoskręt sobie wyobrazili, a pozostali radni nie.
Jakie przesłanki merytoryczne przemawiają przeciwko budowie kolejnej stacji benzynowej:
1. Koniec marzeń o poważnej przebudowie skrzyżowania
Gdyby radni, zgodnie z wolą wójta przyjęli plan umożliwiający budowę stacji benzynowej, zlikwidowaliby rezerwę terenową pod konieczną w przyszłości poważną przebudowę tego kluczowego skrzyżowania. Na zawsze przekreśliliby szanse na wybudowanie tu np. ronda, kładki czy przejścia podziemnego dla pieszych, a może i skrzyżowania dwupoziomowego. Biorąc pod uwagę przeszło 1.500 nowych mieszkańców, którzy niedługo zamieszkają w nowych blokach w Złotnikach, takie rozwiązanie może być potrzebne szybciej niż nam się wydaje.
2. Cztery stacje benzynowe w Suchym Lesie
Niestety, stacja benzynowa przy skrzyżowaniu Obornickiej z Sucholeską nie jest jedyną planowaną w Suchym Lesie. W pobliżu szkoły przy ul. Konwaliowej miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza kolejną. Mówiła o tym radna dr Agnieszka Targońska podczas listopadowej sesji przy okazji uzasadniania konieczności wycofania z porządku obrad projektu uchwały umożliwiającej dzierżawę gminnego gruntu przeznaczonego na wygodny wjazd do planowanej stacji. Tak więc realizacja koncepcji wójta zakłada, że na odcinku 2,8 km w Suchym Lesie będziemy mieć 4 stacje benzynowe usytuowane mniej więcej w odległości 1 km od siebie.
3. Protesty mieszkańców
Biorąc pod uwagę zagrożenia i szansę płynące z budowy stacji postanowiłem wiosną br. zorganizować spotkanie – debatę mieszkańców. Potrzeba takich spotkań zrodziła się wobec znikomego zainteresowania konsultacjami gminnymi organizowanymi przez wójta w ramach standardowej procedury planistycznej. Debata zakończyła się sondażowym głosowaniem. Zwolenników stacji benzynowej, za której wybudowaniem w jednoznaczny sposób optował wójt Grzegorz Wojtera było 23, natomiast osób niezdecydowanych oraz przeciwników 19. Reakcją na wynik głosowania był protest mieszkańców Suchego Lasu, który zmaterializował się w postaci listy podpisanej przez 250 mieszkańców, przekazanej mi oraz radnym gminy. Odnosząc się z szacunkiem do woli mieszkańców wspierających pomysł wójta, radni koalicji nie mogli nie wziąć pod uwagę protestu mieszkańców.
4. Przystanek autobusowy
Mało kto wie, że budowa stacji benzynowej skutkuje przesunięciem przystanku autobusowego przy ul. Obornickiej w kierunku Poznania. Ponieważ, jak już wyżej wspomniałem, nie ma żadnego projektu przebudowy tegoż skrzyżowania, to nie wiadomo, gdzie ten przystanek zostanie przeniesiony i czy w ogóle zostanie utrzymany.
5. Ład przestrzenny
Wójt podnosił argument, że budowa stacji zlikwiduje dotychczasowe nieestetyczne zagospodarowanie działki (dwa stare budynki, plac manewrowy i wielkoformatowe reklamy). Tymczasem taki obiekt, jak stacja benzynowa również nie będzie ozdobą krajobrazu. Z pewnością standardowo otoczą go agresywne reklamy koncernu. W dodatku podczas wspomnianej prezentacji wójt pokazał slajd, z którego wynika, że dotychczasowe urządzenie reklamowe, które od lat szpecą okolice skrzyżowania, nadal pozostaną na swoim miejscu. Uważamy, że centrum Suchego Lasu zasługuje na budynki o wysokim standardzie estetycznym, wyższym niż przeciętna stacja benzynowa. Równocześnie nowa zabudowa nie może ograniczać możliwości poprawy komunikacji.
***
Co zatem robić? Przede wszystkim zachować spokój i robić swoje. Przed jakimikolwiek radykalnymi ruchami planistycznymi należy opracować szczegółową koncepcję organizacji ruchu dla ul. Obornickiej na odcinku gminnym od węzła Złotkowo do wiaduktu Narutowicza. Przez dwa lata nie udało się zrobić w tym względzie prawie nic. Szczególnie ważne jest, aby koncepcja zawierała szczegółowe rozwiązania dla wszystkich skrzyżowań ulicy Obornickiej, które uwzględniać będą istniejące mpzp oraz zamierzenia planistyczne gminy. Dopiero po tym etapie należy poszukiwać właściwych montaży finansowych dla realizacji niezbędnych modernizacji poszczególnych etapów. Należy oczywiście poszukiwać również funduszy unijnych i innych środków pozabudżetowych, które proces modernizacji ulicy Obornickiej mogłyby znacząco przyspieszyć.
Obecnie wójt proponuje kolejność odwrotną. Oznacza to chaos i będzie skutkowało brakiem efektów, na które przecież czekają ludzie. Czy warto za kwotę mniej więcej taką, jaką gmina przeznacza rocznie na promocję gospodarczą zamykać sobie na zawsze możliwość modernizacji najważniejszego skrzyżowania w Suchym Lesie?
Decyzja o niebudowaniu w tym miejscu stacji jest zgodna z interesami mieszkańców, ale w oczywisty sposób narusza interesy jednego z gigantów paliwowych. Wójt oraz jego polityczne zaplecze jednoznacznie opowiadają się po stronie koncernu paliwowego.